Temat
Pierwsza Książka
Postów na stronie:
@blackmoth
498
książek
1402 posty
2010-08-19 10:55
#
Czytam od kiedy pamiętam, więc nie jestem w stanie przypomnieć sobie mojej pierwszej książki. Gdy uczyłam się czytać, rodzice pilnowali, żebym codziennie coś przeczytała. Czasami to była bajka dla dzieci, czasami jakaś powieść, zdarzało się nawet, że czytałam program telewizyjny. Oczywiście na głos.
I potem, gdy już sztukę czytania miałam opanowaną... jakoś sama się wciągnęłam. Książek było pod dostatkiem (biblioteczka domowa, szkolna). Książką, którą najbardziej zapamiętałam z dzieciństwa, jest "Pchła Szachrajka". Wcześniej były jakieś bajeczki, książeczki ilustrowane. Ale w momencie, gdy mama dała mi "Pchłę"... wpadłam. Potrafiłam czytać ją godzinami, raz za razem. A potem? Szukałam w bibliotece szkolnej, od kuzynów pożyczałam "Opowieści z Narnii".
Na regale u kuzynki leżały jakieś grube tomiska... Pewnego razu podeszłam, patrzę i co? Oczywiście Harry Potter. Pożyczyłam od niej pierwsze dwa tomy, połknęłam je momentalnie. Podczas następnych odwiedzin wysępiłam kolejne części. Na dwie ostatnie naciągnęłam rodziców, nie było innej opcji. Gdy tylko wychodził "HP i Książę Półkrwi", po prostu musiałam go mieć! Z "Insygniami" było tak samo.
To, że teraz czytam non stop, zawdzięczam moim rodzicom :) No i oczywiście Janowi Brzechwie.
I potem, gdy już sztukę czytania miałam opanowaną... jakoś sama się wciągnęłam. Książek było pod dostatkiem (biblioteczka domowa, szkolna). Książką, którą najbardziej zapamiętałam z dzieciństwa, jest "Pchła Szachrajka". Wcześniej były jakieś bajeczki, książeczki ilustrowane. Ale w momencie, gdy mama dała mi "Pchłę"... wpadłam. Potrafiłam czytać ją godzinami, raz za razem. A potem? Szukałam w bibliotece szkolnej, od kuzynów pożyczałam "Opowieści z Narnii".
Na regale u kuzynki leżały jakieś grube tomiska... Pewnego razu podeszłam, patrzę i co? Oczywiście Harry Potter. Pożyczyłam od niej pierwsze dwa tomy, połknęłam je momentalnie. Podczas następnych odwiedzin wysępiłam kolejne części. Na dwie ostatnie naciągnęłam rodziców, nie było innej opcji. Gdy tylko wychodził "HP i Książę Półkrwi", po prostu musiałam go mieć! Z "Insygniami" było tak samo.
To, że teraz czytam non stop, zawdzięczam moim rodzicom :) No i oczywiście Janowi Brzechwie.
# 2010-08-19 10:55
Odpowiedz ▼
@Twilightowa
137
książek
80 postów
2010-08-19 11:15
#
2010-09-26 21:09
#
Pierwszej swojej książki nie pamiętam. Natomiast pamiętam jaka książka sprawiła, że polubiłam czytanie. Była to lektura szkolna 'Ten obcy', którą pochłonęłam w dwa dni, co jak na mnie było wtedy nie lada wyczynem ;) później stopniowo zaczynałam coraz więcej czytać i tak mi zostało do dziś :)
# 2010-09-26 21:09
Odpowiedz ▼
@karolas2
69
książek
169 postów
2010-10-20 20:16
#
Moją pierwszą książką była "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków" wydanie z 1947 r. Książkę podarowała mi Babcia. To na niej nauczyłam się literek i czytania. Do dziś ją mam. To znak mojej wielkiej przyjaźni z literaturą.
# 2010-10-20 20:16
Odpowiedz ▼
@FreeSoul
181
książek
19 postów
2010-10-20 20:38
#
Moją pierwszą książką - którą przeczytałam bez szkolnego przymusu - była "Ania z Zielonego Wzgórza". Dostałam ją od mamy i pamiętam, że od razu się zakochałam w tej historii, a do głównej bohaterki poczułam niesamowitą sympatię, jak i podobieństwo charakterów ;) Do dziś zaliczam tą powieść do jednych z ulubionych pozycji ;)))
# 2010-10-20 20:38
Odpowiedz ▼
2010-10-21 00:18
#
@Lena173
189
książek
759 postów
2010-10-21 10:37
#
Pierwszą książką jaką przeczytałam samodzielnie była "Calineczka" po czym moje ambicje czytelnicze się wypaliły i dopiero "Harry Potter" sprawił, że nie mogę żyć bez historii pisanych przez autorów ;)
# 2010-10-21 10:37
Odpowiedz ▼
@Weronika_g
4
książki
5 postów
2010-10-21 22:27
#
Jedną z pierwszych samodzielnie przeczytanych książek - spoza kanonu lektur oczywiście - była, dziś już chyba trochę zapomniana, książka przygodowa Hansa Petersona, "Magnus w porcie" oraz druga część: "Magnus w niebezpieczeństwie". Od tego momentu zaczęła się moja prawdziwa przygoda z literaturą. Zdecydowanie polecam więc te pozycje:).
# 2010-10-21 22:27
Odpowiedz ▼
@mika
45
książek
2 posty
2010-10-22 01:19
#
Hmm, chyba nie pamiętam ani pierwszej przeze mnie przeczytanej książki, ani momentu stania się molem. Do tego drugiego zapewne przyczyniła się moja mama, która zawsze na dobranoc coś mi opowiadała lub czytała i tym sposobem przyzwyczaiła mnie do książki. Mój brat już tak nie miał i czyta jak już go przymusimy i to tylko lektury. Gdy byłam mała miałam taką fajną grubą książkę w twardej zielonkawej okładce, z jabłonią i babcią pod nią siedzącą z kręgiem dzieci dookoła. Nosiła ona tytuł "Bajarka opowiada" czy "Bajarka opowiada baśnie", jakoś tak. Zawierała ona różne baśnie ze świata. Do dziś pamiętam strzępy jednej. Czytała mi ją mama, ale możliwe, że i ja na niej się czytać uczyłam. I jeszcze na takiej książeczce w kształcie królika i o króliku. Żałuję, że ani jedna, ani druga nie przetrwały po kontakcie z moim kuzynostwem i sporo młodszym bracie. Ale ten zbiór baśni postaram się kiedyś zdobyć. Piękne były.
# 2010-10-22 01:19
Odpowiedz ▼
@Bierkow
26
książek
2 posty
2010-10-22 13:16
#
Nie pamiętam książki, którą jako pierwszą przeczytałam, ale pamiętam książkę, którą czytał mi tato na dobranoc. To była książka Wiesława Rogowskiego "Przedziwne przygody żołnierza Słobody". Co wieczór jeden rozdział- jedna opowiastka. Jak przeczytała ostatni rozdział to zaczynał od początku.
Nigdy tej książki nie przeczytałam sama
Nigdy tej książki nie przeczytałam sama
# 2010-10-22 13:16
Odpowiedz ▼
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa
Książki
Wszystko o książkach
