OlaMorrison i ja nie wyobrażam obie czytania książek bez czytnika, mam już drugi z kolei ( ketab marki i-joy) wcześniejszy (dbook firmy Airis)złamał mi się ;) tzn. usiadłem na nim i pękł mi wyświetlacz, przerwa w czasie której bylem pozbawiony czytnika, około 2 tygodnie, była wypełniona nuda, ponad 2 godziny codziennie spedzam w metrze i innych środkach transportu, tak już bylem przyzwyczajony do czytania, ze naprawdę czegoś mi brakowało,
a czytnik jest po prostu świetny, wygoda obsługi, kilkaset książek w jednym urządzeniu, wielkości niedużej książki, komfort czytania,możliwość zmiany czcionki, jej wielkości, trzymanie tylko w jednej ręce, a w tłoku, to się często liczy
wcześniej czytywałem książki w tradycyjnej formie i mogę stwierdzić ze jakość lektury na czytniku jest porównywalna, a nawet lepsza na czytniku,
próbowałem wcześniej czytywać książki na komputerze, i udało mi się może z jedna przeczytać, próbowałem drukować, i również w ten sposób jedna przeczytałem, ale to również mija się z celem, później pozostaje stos kartek i pusty zbiornik tuszu w drukarce, a na czytniku przeczytałem około 30-stu książek, na komputerze czeka kilkaset na wgranie do czytnika i przeczytanie, zajmują one w sumie kilkaset mega na twardym dysku, a w postaci papierowej tyle książek zajęłoby spory regal o ile nie kilka, w większości takich do których nie wróci się już nigdy więcej, a takich jest zapewne ponad 90 %, ktoś może powiedzieć ze można je odsprzedać, wymieniać, ale na to trzeba czasu, a tego naprawdę mało,
jak dla mnie czytnik książek elektronicznych jest wynalazkiem świetnym, zasmakowałem go i nie wyobrażam już sobie czytania, bez niego, pod warunkiem ze jest to urządzenie przyzwoite, tzn. oparte na tuszu elektronicznym, nie jakieś niedoróbki z wyświetlaczami LCD lub LED, bo na takich przy pełnym oświetleniu słonecznym można zapomnieć o czytaniu
powyższe jest moim osobistym zdaniem, nie będę się z nikim sprzeczał nad wyższościami form czytania, w sumie treść jest ważniejsza od formy, uważam jedynie ze sporo zagorzałych przeciwników e-booków po przeczytaniu przynajmniej jednej książki na czytniku stwierdziłoby ze czyta się nieźle
mieszkam w Madrycie i tutaj wiele osób czytuje w metrze czy autobusie, i spory odsetek przy użyciu libros elektonicos ;)