Rosamunde Pilcher ,,Powrót do domu''. Jestem na 140 stronie, ceglicha liczy ponad 800:-D Trzecia książka tej autorki, nawet nie wiedziałam, że taką grubą napisała. bardzo wciąga, tak jak pozostałe.
Wyżej wymienione "Magic Slays" Ilony Andrews, do tego "Questionable Client" Andrews oraz "Achaja t.2" Andrzeja Ziemiańskiego, a na dokładkę staram się przebrnąć przez "Cierpienia młodego Wertera" (lektura - jeszcze im nie dosyć dręczenia), ale ciemno to widzę.