Powieściowy weekend mi się zapowiada, więc ugryzłam dzisiaj "Cień wiatru" Carlosa Ruiz Zafóna i, szczerze powiedziawszy, ciężko mi się od niego oderwać. Lubię "książki o książkach", a tu zapowiada się magiczne wydanie w tym stylu. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Opinie są podzielone...
"harry potter i kamien filozoficzny" :] zawsze ta wiosenna pora czytam cala serie (no wczesniej tylko te czesci, ktore byly dostepne) :) jako fanka ksiazek o HP oczywiscie lubie ta ksiazke. daje jej 4+ / 5 :D
Piękna powieść:) Ale już za mną, najwyżej do niej wracam, fragmentami, gdy tylko przysiądę przy regale [że tak niby przez przypadek]. Czytam obecnie: Per Petterson "Kradnąc konie" - ciekawy, zwięzły, a jednocześnie pełny obrazów język. Wciągające.
Po kolei każdą pozycję Jane Austen. Obecnie "Perswazje". Literatura dla "bab", ale przez tą kobiecość i klimat XVIII wiecznej Anglii, bardzo przypadła mi do gustu :) Pozdrawiam.
ja właśnie czytam "korespondenta wojennego" Magdaleny Hodalskiej. To tak z fascynacji dziennikarstwem wojennym. Autorka analizuje korespondenta wojennego jako "ofiarę" i "ofiarnika" zarówno z atropologicznego, socjologicznego jak również dziennikarskiego punktu widzenia. Mimo, że bazuje ona na konkretnych przykładach korespondentów którzy zginęli na służbie jak Milewicz czy też Terry Lloyd to jest tu również dużo teorii.
Aktualna lektura to: Leszek Pułka - "Kultura mediów i jej spektakle". Książka o różnych przejawach kultury popularnej: komiksie, mandze, kinie i innych zjawiskach opisywanych przez antropologię codzienności. Dobra lektura.
Ja w tej chwili czytam niestety wielce ambitną literaturę w postaci skryptów z scojologii, tudzież podręczników metodologii i teorii socjologicznej... :(
Skończyłam trylogię harrego pottera,po za tym mistrz i magorzata,dziady,na posłaniu z trawy(wczesniejsza czesc na słowiczej posłodze-polecam:P)i co tam jeszcze nowy wspaniały swiat rok 1894 i...nie pamietam:)
"Pieśń morza" Manuel Vincent - uwielbiam literaturę iberyjską, a Vincent pięknie i oryginalnie pisze o miłości i świetnie łączy wątek miłosny z kryminalnym.
z tym 'labiryntem' to wielki niewypal. tak pozytywnie do tej ksiazki podchodzilam, a skapitulowalam na samym poczatku. moze dlatego, ze nie lubie narracji w czasie terazniejszym? nie wiem. w kazdym razie ksiazka 'poszla' na podaju, a ja dokanczam 'niewierna zone' :)