Według http://www.coczytac.pl/ "Miłość i samotność" Katarzyny Rygiel ma niezłą rekomendację, więc właśnie ją zaczynam. Ktoś czytał? Ponoć niektórzy do niej wracają i bardzo sobie chwalą.
Ja obecnie czytam Joyland, Stephena Kinga. Jak na tego autora to wyjątkowo słaba książka, pisana lekkim językiem, a przede wszystkim: baaaardzo nudna, bez akcji.