Czytam aktualnie zbyt dużo, żeby wymienić wszystkie pozycje, bo zajmuję się przygotowaniem na prezentację maturalną. Najdalej zabrnęłam z "Martą" E. Orzeszkowej oraz książką Katarzyny Szumlewicz "Emancypacja przez wychowanie". Pierwszą czyta mi się bardzo szybko i przyjemnie, aż dziwne, bo język [Orzeszkowej] jest troszkę porażający. Natomiast druga pozycja, hm... Do póki nie przeczytam do końca wolę się nie wypowiadać. Powiedzmy, że czekam, czy jeszcze się jakoś rozkręci [książka o traktatach filozoficznych, czyt. Kant, itp.].