Niedawno skończyłam czytać "Saga księżycowa. Cinder" Marissa Meyer i bardzo polecam. ;) Teraz jestem w połowie "Cichego wielbiciela" Olgi Rudnickiej, jak na razie jest interesująco i strasznie. :D
Ja próbuję uporać się z biografią Marii Skłodowskiej napisaną przez jej córkę Ewę - jeśli nie lubicie starego stylu pisania i nie potrzebnych opisów - na przykład jak to Mania zastanawiała się co ubrać na potancówkę - nie czytajcie. Książka ma swoje lata więc podchodzę do niej z dystansem, powoli zaczyna być bardziej konkretna więc ostateczne wrażenie pojawi się na końcu;)
Wczoraj skończyłam "Tomka na czarnym lądzie", jest to pierwsza z powieści o jego przygodach jaką czytałam i bardzo mi się spodobała. Na pewno sięgnę po kolejne, a dziś już czeka na mnie Zafon " Światła września"