A ja bym chciała zacząć od tego, że dla mnie 'ciekawa książka' to niekoniecznie taka, którą 'czytam z przyjemnością' :) Są przecież i takie książki, przez które brnie się ciężko, ale potem z zadowoleniem kończy i to też są ciekawe książki, choć samo ich czytanie nie jest przyjemne w ogólnie przyjęty sposób.
Dla mnie książka musi być przede wszystkim oryginalna, coś wnosić nowego. Przyszło to do mnie z czasem, kiedyś musiała tylko 'wciągać', ale teraz, gdy już mam parę więcej pozycji za sobą, wiele książek nudzi mnie już na wstępie, bo nawet jeśli autor ma 'lekkie pióro', fabuła trzyma się kupy a bohaterowie są wiarygodni, to gdy zabraknie pomysłu książka jest po prostu nudna.
Rzecz druga już nie jest tak bardzo istotna, ale przydaje się w książkach, które nie są stricte książkami eksperymentalnymi - czyli po prostu powinna być prawdziwa. I nie chodzi mi o to, by była prawdziwa w warstwie fabularnej - jestem w końcu fanką fantasy, gdzie nie ma to miejsca, ale by była prawdziwa jeśli chodzi o bohaterów. Bym mogła w nich uwierzyć, w to, że gdyby zaistniał taki świat i takie okoliczności, znalazłby się ktoś, kto tak właśnie by się zachował. To też przyszło do mnie z czasem, bo przecież wiele popularnych książek obudowanych jest wokół papieorwych bohaterów, z których jeden jest zły a inny jest dobry. Mnie osobiście już to razi i przeszkadza (nie chcę mówić, że z tego wyrosłam, bo patrząc na półkę z bestsellerami dla dorosłych to chyba nie zależy jednak od wieku :), ale mam po prostu inne wymagania wobec literatury). To w gruncie rzeczy chyba tyle, ale tak samo ma się to do rzeczywistości, jak odpowieź na pytanie o wymarzonym mężu/żonie :) W praktyce, po prostu musi mieć 'to coś'.