Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.