,,Minister siedział za masywnym biurkiem, w którego intarsjowany blat lubił stukać palcem, informując przy tym petentów ze swoim na wpół uwodzicielskim, a na wpół obłąkanym uśmiechem, że mebel ,,został wykonany z kaukaskiego orzecha!'' ''
Odniosłam wrażenie, że macie dość jedzenia, aby codziennie zapełnić stół, a wręcz po każdym posiłku wiele produktów się marnuje. Nie widzę więc potrzeby dokładania do tego kolejnej zdobyczy.
— Ty nie masz żadnej rodziny — powiedział Crowley — a ja ledwo dyszę. — Kaszel. — My dwaj, jak widzę, możemy stworzyć jedną całą osobę.
Co on mówi?
Książę istotnie siedział przy okrągłym stole bardzo blady i zdawało się, że był okropnie przerażony, a chwilami w niezrozumiałym dla niego samego porywającym zachwycie. O, jakże się bał spojrzeć w stronę kąta, skąd wytrwale patrzyło na niego dwoje znanych mu czarnych oczu, a jednocześnie zamierał ze szczęścia, myśląc, że znów siedzi wśród nich, usłyszy znajomy głos...
Draby pili, śmieli się i klaskali, ryczeli ochrypłymi od wódki głosami, "chodźze Capku do domu, nie zastympuj nikomu". Gęślarz Jontek ciął od ucha, jakby chciał smyczkiem przepiłować struny z baranich jelit. Diabeł, czyli umorusany sadzą Ignaś Foks, fikał nieśmiałe, lękliwe koziołki, bo dworacy byli zbóje pierwszej wody, takie, że nawet czart zmykał z podkulonym ogonem.
Diabeł brykał, a w izbie pęczniała groza.
-Wyruszamy w nieznaną przyszłość, Może zdołamy rzucić trochę światła na drogę, która jest przed nami.
Constance jest wyraźnie rozdrażniona.
-Widzę, że myślisz o czymś konkretnym, więc dlaczego od razu nie przejdziesz do rzeczy?
Amina przewraca oczami o wtyka Constance do ręki kawałek pergaminu. Pochylam się i go czytam. To lista ziół z ogrodu, których będziemy potrzebować, a pod spodem plan obrzędu z małymi rysunkami przedstawiającymi fazy księżyca i słowem ,,wróżenie".
-Wróżenie>-pyta Constance._ To jak przywoływanie przyszłości?
-Raczej narzędzie-wyjaśnia Amina-pomagające spojrzeć przed siebie.
Cindarella is dead, Kalynn Bayron, str. 192
Ów człowiek zgłosił się zapewne do Wainwright House z jakąś drobną dolegliwością, na przykład zapaleniem kaletki, po czym - co częste - podczas leczenia doszło do komplikacji. W jego przypadku komplikacje polegały na tym, że stado głodnych najpierw nakarmiło się jego mięsem, a potem uczyniło go jednym z nich.
strona 205-206, Pandora, M.R.Carey
Myślałam, że jeśli świeci słońce, a niebo jest błękitne, to wszystko powinno lśnić, a nawet oślepiać, tak jak na wyspie [Capri], ale tu [Kornwalia] było nieco inaczej. Mimo pięknej słonecznej pogody dzisiejszy dzień miał jakąś smugę szarości, a w krzyku mew można się było doszukać melancholii.
Klątwa rodu Pendorriców Victorii Holt, str. 113.