Różnie się dzieje ;) kiedyś to była kwestia oznaczania informacji o wysyłce (system jest już ulepszony). Czasem zdarza się, że ktoś ma swoje dojścia do książki np. pożyczy od kogoś, i recenzuje książkę zanim fizycznie do niego trafi. Raz, ze miesza nam to w systemie, dwa, że wolałabym uniknąć sytuacji, gdy będzie jakiś grubszy problem z wysyłka, a recenzent ze swojej strony już wszystko zrobi...