“Znam twój ból. Wiem. Ale szaleństwo nie jest dla ciebie. Ty nie oszalejesz nigdy.”
Smutek Triany jest niezwykle głęboki, wręcz bezgraniczny. Śmierć zabiera jej męża, córkę i naznacza ją samą. Teraz pomocna może być jedynie muzyka ze snów. Niemal każdej nocy przychodzi do niej Stefan...