Zmierzwiła mu włosy, a on odsunął się lekko i odruchowo poprawił grzywkę. Poczuła w sercu niewielkie ukłucie. Jej mały chłopiec odszedł w niebyt, spontaniczne przytulanie i ciepłe gesty też, zamiast chłopca w domu miała już prawie mężczyznę, a świadomość, że kiedyś odejdzie, jak jego ojciec, bolała jak cholera.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Ukryci
Ukryci
Marek Stelar
7.1/10

Marcie Sygit wali się świat, kiedy jej niepełnosprawny syn zostaje uprowadzony. Okazuje się, że Piotrek nie jest jedyny, a porywacz działa już od roku. Zniechęcona brakiem postępów w śledztwie samot...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl