Zdarzało się, że na miejsca zbrodni można było wejść jedynie w kaloszach. Wystarczyło, że zwłoki poleżały w upale kilkanaście dni i potrafiły wręcz rozlać się po pomieszczeniu. Tkanka ludzka przypominała wówczas cuchnące, galaretowate błoto.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Geneza zła
Geneza zła
Max Czornyj
7.8/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 12

Zło mogło być wszędzie, a z pewnością miejsce na nie było w sercu każdego człowieka. Komisarz Deryło poszukuje wytchnienia w ustroniu nad Bałtykiem. Jednak Zło nie spuszcza go z oczu. Kilkadzie...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl