“Zawahał się. Miała rację. W Boga może i wierzył, a może i nie, ale kościół to kościół, inna sprawa. Takich rzeczy nie wolno lekceważyć.”
"Obejrzał się za siebie. Nikt oprócz niego nic nie zauważył. Goście siedzieli przy stołach, dwie pary wolno tańczyły. Jedni i drudzy wyglądali, jakby już także pomarli. Wesele żywych trupów, pomyślał...