“Zaklęty krąg bez szczęśliwego rozwiązania. Zanim zdmuchnął świece, raz jeszcze popatrzył na śpiącą głęboko Felicję. Nigdy nie robiła czegoś, co nie przyniosłoby jej korzyści. Dopiero co chciała go wyrzucić, zaraz potem poszła z nim do łóżka, a w międzyczasie prawdopodobnie zastanawiała się, na ile będzie dla niej użyteczny. Tkwiła po uszach w przeróżnych problemach i jego silne ramiona spadły jej jak z nieba.”