“Zaburzenie normalnego rytmu dnia, oderwanie od obowiązków, choćby te były całkowicie trywialne, sprawiło, że komisarz pogrążył się w beznadziejnej żałobie oraz pustce samotności. Jego życie potoczyło się tak, że został kompletnie sam.”
Zło mogło być wszędzie, a z pewnością miejsce na nie było w sercu każdego człowieka. Komisarz Deryło poszukuje wytchnienia w ustroniu nad Bałtykiem. Jednak Zło nie spuszcza go z oczu. Kilkadzie...