“Z rąk wypadały mi filiżanki i zbierając ich skorupy, czułem się tak, jakbym trzymał w rękach moje rozbite życie.”
Poruszająca opowieść o straszliwej sile schizofrenii Dręczony strachem, wyszydzany, namawiany do samobójstwa. Sam pośród szeptów. Czternastoletni Ken Steele słuchał radia w swoim domu w Connectic...