“Wyluzuj, to nie kołek – powiedziała. – Parę miesięcy w trumience i będziesz jak nowy trup.”
Przestrzegaj BHP, bo cię strzyga zje! U Aśki Myszkowskiej wszystko w porządku… poza tym, że nie żyje. Ale podobno nie ma się czym przejmować, bo w arkana życia po śmierci wprowadzi ją nie kto inny...