“Wpatrywał się nadal w twarz mówiącego Holendra, ale ani go nie widział, ani nie słyszał. Wyobraźnią przeniósł się tam, gdzie wołały go zapachy. Na pełen zieleni Marymont.”
Brutalny świat, który znają nieliczni Artur od małolata mieszka na Marymoncie. W murach podstawówki nr 53, na osiedlowych ławkach, a także od lokalnej społeczności chuliganów otrzymuje prawdziwą szk...