“Wiesz, miłość matczyna to chyba najsilniejsza z miłości, jeśli w ogóle istnieje skala uczuć. Nosiłam ją przez dziewięć miesięcy pod sercem, urodziłam, karmiłam własną piersią, a później dawałam tyle miłości, ile tylko potrafiłam. Więź matki i dziecka to coś unikatowego, fenomen, stalowa nić, łącząca bez słów czy gestów.”
Czasem potrzeba ofiar, aby móc iść dalej… Komisarz Bondys zawsze wiedział, że daleko mu do sielskiego życia zwykłych śmiertelników. W tym zawodzie trzeba być gotowym na wszystko. Jednak takiej sp...