“- Wielu ludzi znajduje w wierze pociechę (...). - To dobrze. - Naprawdę? Myślałem, że będzie się pani spierać. - Nie do mnie należy mówienie im, w co mają wierzyć. Dopóki zachowują się przyzwoicie. - Ale wiara nie jest czymś, co by panią pociągało? Może w mrocznych godzinach... - Nie. Mam już termofor.”
Wielce Oats trafił na nie najlepszy moment, by zostać kapłanem. Sądził, że przybywa do Lancre na prostą ceremonię. Tymczasem znalazł się na wojnie między wampirami a czarownicami. Jest tu młoda AGnes...