- Wasza narzeczona już płaciła za pana terapię. Za dziesięć spotkań. Z góry.
- A ile?- zainteresowałem się.- Chętnie przebiję stawkę. Ile chce pan za to, żebym nie musiał tu przychodzić?
- Nie wiem, czy u was tyle pieniędzy, profiesor Ybl.
- Wezmę kredyt- burknąłem.
Pochodzi z książki:
Czarne światło
Czarne światło
Marta Guzowska
4.4/10
Cykl: Mario Ybl, tom 4

Każde małe miasteczko skrywa swoje mroczne tajemnice. Przed złożeniem ciała do grobu ktoś je związał w kostkach. Grubym sznurem. Tam, gdzie kiedyś biło serce, teraz tkwiły kawałki po drewnianym kołku....

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl