W upalny dzień, a takich przecież nie brakowało, na otwartej przestrzeni bez żadnej ławeczki ani zacienienia było tak gorąco, że nawet emeryt zdejmował sweter.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Jacek Galiński
7.2/10

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej przerywało ciszę każdego poranka. Punktualnie o piątej. Latem, gdy personel domu spokojnej starości zostawiał na noc otwarte okna, czwarte sikanie Bożenki Kowalskie...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl