“W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy aby stoisko z mydłem, żelami pod prysznic i antyperspirantami to nie jest ułuda szatańska, skoro ja je widzę bez żadnych problemów, a ci ludzie z autobusów najwyraźniej nigdy tam nie trafili.”
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Róży Krull! Gotowa już była suknia z welonem, w urzędzie stanu cywilnego na pisarkę czekała rodzina i przyjaciele, a w eleganckiej restauracji kucharze i kel...