“„ Uznaję, że jednak pora wyjść, ale mimowolnie zerkam jeszcze raz na niego. W tym momencie odnoszę wrażenie, jakby coś z rozpędu uderzyło w moją klatkę piersiową. Mężczyzna obserwuje mnie z taką intensywnością, jakby jego wzrok miał przepalić mi skórę i mięśnie, a na końcu przedostać się w sam głąb każdej kości. Dziwne uczucie, które mną targa, powoduje, że oddech więźnie w gardle. Jakby sam diabeł mnie dopadł i powiedział : Mam Cię”.”