“Uśmiechał się, gdy zięć wesoły
Przynosił z miasta kwiaty Żonce
I wołał śmiesznie: "Zońka-słońce,
Masz od Moskala polskie kwiaty,
Za to mu ruskiej daj herbaty!”
“Uśmiechał się, gdy zięć wesoły
Przynosił z miasta kwiaty Żonce
I wołał śmiesznie: "Zońka-słońce,
Masz od Moskala polskie kwiaty,
Za to mu ruskiej daj herbaty!”
Wydanie zaopatrzono w obszerne objaśnienia. Dygresyjny charakter poematu, nie stroniący od kuriozów, a także charakter autobiograficzny szczególnie wymagały komentarzy wyjaśniających - na ile się dało...