“Tutaj, pomiędzy ruderami i na zawsze niedokończonymi domostwami, między zbitymi z wyszczerbionej pilśni szopami, a wrakiem remontowanego uparcie opla, w duszącym cuchu płynącej środkiem gnojówki z szamba, nędza nie była epicka, romantyczna i szlachetna. Była zbyt zwyczajna na fotoreportaż poruszający spokojne sumienia gości wernisażu, na książkę budzącą odruch buntu podczas lektury w pendolino.”
Trzeci etnokryminał Małgorzaty i Michała Kuźmińskich. W romskiej osadzie na Sądecczyźnie znaleziono martwego chłopczyka o jasnej karnacji i włosach koloru pszenicy. Wkrótce policja odkrywa, że mieszk...