“Trzy lata ode mnie starszy Kazik nie zauroczył mnie bynajmniej aparycją, ale pracowitością i wrażliwością. Najbardziej urzekło mnie to, że ten żarliwy komunista o dużym bagażu życiowych doświadczeń pisał wiersze.”
Czy miłość do malarza można pomylić z miłością do sztuki? Czy trzeba poświęcić siebie, by rozsławić najoryginalniejszego artystę na świecie? Czy próbując zadowolić wszystkich, można rozwijać się i ...