Stary Jaszczurka w meloniku mówił długo, wychwalając zalety młodej Larysy i apelując do sprawcy porwania tak dramatycznie, że wszystkie zwierzątka biorące udział w czuwaniu popłakały się po swojemu, po zwierzęcemu, w środku siebie i cicho. Teodor czuł, że ze świata zniknęło coś więcej niż jedna mała jaszczurka. Ubyło dobroci, której w Larysie było więcej niż samej Larysy.
Został dodany przez: @sylwiacegiela@sylwiacegiela
Pochodzi z książki:
Na ogonie złoczyńcy
Na ogonie złoczyńcy
Karina Łagowska
8.7/10

Kryminał, w którym zwierzęta prowadzą śledztwo? Żaden problem! Zaginięcie jaszczurki Larysy, córki Burmistrza, wstrząsa społecznością zwierząt. Królicze małżeństwo, Agatha i Teodor, oraz czarna kotk...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl