“Spojrzałam za siebie, na tę rozpłakaną (Filip), zszokowaną (Hela) i spanikowaną (Janek) część mojej rodziny, i nagle przypomniał mi się "patrol" policji, który zabrał na pogotowie ciało (podobno jeszcze żywe) Mariuszka. Zastanowiłam się, czy jeśli teraz zadzwonię, to znowu przyjadą równie średnio uczciwi reprezentanci zawodu...”
Jeśli masz ciało w bagażniku i dom na podsłuchu, życie może się skomplikować w nieprzewidywalny sposób… Co ma zrobić uczciwa obywatelka, jeśli znajdzie w swoim bagażniku zakrwawione ciało? Wezwać po...