“(...) spojrzał na nią podejrzliwie. Miał do tego prawo, przecież kłamała od lat. Okłamywała męża, jego rodzinę, sąsiadów, znajomych, czasem zastanawiała się, gdzie kończą się kolejne kłamstwa padające z jej ust, a zaczyna prawda.”
Oćma to ciemność. Zamknij oczy, wytęż zmysły. Wiem, że się boisz, lecz to minie. Czasy współczesne, Żnin. Były dziennikarz przypadkiem jest świadkiem zbrodni, której nie potrafi nikomu udowo...