Spanie do oporu? Niepojęte! Snucie się w piżamie? Wykluczone! Olaboga! Kto to widział! Albowiem Wanda Popiełowska wierzyła głęboko, że uczciwi ludzie wstają punktualnie o piątej rano, świątek, piątek i niedziela, i biorą się czym prędzej do roboty, a kto tak nie robi, ten leń patentowany, nierób i miglanc w ciapki.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Zawsze coś
Zawsze coś
Marta Kisiel
7.8/10
Cykl: Tereska Trawna, tom 3

W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl