“Skoro ze świni robi się kotlety, dlaczego z konia nie można przygotować napoju? Kiedyś powąchał zawartość kieliszka z koniakiem, a potem umoczył w nim palec i go oblizał. Było to tak ohydne, że o mało co nie zwymiotował. To musiało być z konia!”
Coś czai się we mgle… Sandomierz spowity październikowymi mgłami łapie oddech po intensywnym sezonie turystycznym. Spokój mieszkańców burzy jednak brutalne morderstwo kobiety. Podobnie jak w zapom...