“Różnice miedzy generacjami sprowadzają się do tego, że jakiś czas piszą: "ranek pachniał różami". Przychodzą nowi: oho, wywrócić! Jakiś czas pisze się "ranek pachniał szczynami". Ale chwyt jest ten sam.”
W Szpitalu przemienienia jest już cały przyszły Lem - z jego nieufnością wobec nauki czystej, ekspertów, racjonalności absolutnej, a zarazem wypranej z etyki. A jednocześnie jest tam Lem, których pewn...