“Rano ja i łóżko przypominamy zapięty rzep. Ja jestem jednym kawałkiem rzepa, ono drugim. Wieczorami nie mogą się połączyć. Rzep wciąż się rozpina. Zapinam go, a on się rozpina. I tak całe dziesięciolecia.”
Opowieść o wierze, nadziei i miłości, z których największa jest ta ostatnia Poznajcie Jarka, który zrezygnował z pracy zarobkowej, by sprawować pieczę nad własnym ojcem. Obaj mieszkają pod jednym da...