“Przyłapałam się na tym, że to miejsce mogłoby mi się nawet spodobać. Typowo polskie. My, jak tylko znajdziemy się w czarnej dupie, to od razu zaczynamy się zastanawiać, jakie by tu meble pasowały.”
Rześka i bezkompromisowa emerytka Zofia Wilkońska umiera i trafia na rozmowę do miejsca, które wydaje się być niczym inny, jak czyśćcem. Po odpowiedzi na kilka trywialnych pytań, ustawia się w kolejc...