“Przeczytam początek. „Litwo, ojczyzno moja.” – Zaraz zaraz – zdenerwował się trzynastoletni dryblas. – Co pan przed chwilą mówił że on był Polakiem a teraz pisze „Litwo ojczyzno moja”? – Co to jest ojczyzna? – zapytał jakiś siedmiolatek. – Kraj który musimy oczyszczać z Żydów – powiedział jego starszy kolega. – To znaczy ta okolica w której mieszkamy. Ojczyzna to takie miejsce gdzie nie wpuszcza sie obcych zwłaszcza kolorowych – błysnął erudycją. – Kuzyn mi powiedział on jest skinheadem. To taki legion ludzi, którzy walczą w obronie swojego kraju. A najniebezpieczniejsi są tacy właśnie, co udają Polaków, a potem wypisują, że ich ojczyzną jest Litwa. Napiszę do tego kuzyna, to pomaca tego Mickiewicza bejsbolem.”
Dziś, w naszym wrednym kącie kulturalnym literata ocenia literat. W filmowym skrócie. "Weźmisz czarno kure..." to "Blade Runner" opisany w klimacie "Samych swoich" - podsumowuje Andrzej Ziemiański