Poszliśmy do knajpy na dworcu Zoo. Była już otwarta. Na tym dworcu byłam po raz pierwszy. To było potwornie syfiasty dworzec. Pełno włóczęgów leżących we własnych rzygowinach, w każdym kącie ubzdryngolone typy. Skąd mogłam wiedzieć, że za parę miesiący będę tu spędzać każde popołudnie.
Został dodany przez: @ZagadkowaxD@ZagadkowaxD
Pochodzi z książki:
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.7/10

Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl