“Polaryzacja w wersji skrajnej prowadzi do rozpadu norm.
W momencie, gdy władza jest na ulicy, to ten, kto zorganizuje szybciej jakieś ogniwa przemocy, ten ową władzę z ulicy podnosi i narzuca innym. Może pojawić się ktoś, kto trafi ze swoim przekazem do ludzi, proponując przejście z rewolucyjnego zamętu do nowej stabilizacji. Jego wizja może być brutalna, ale ludzie i tak będą ją woleli od kontynuacji zamętu.”