“Po powierzchni brudnoszarego, gęstego, śmierdzącego płynu pływało ludzkie oko.
W każdym razie, na takie wyglądało.
Na ludzkie.”
“Po powierzchni brudnoszarego, gęstego, śmierdzącego płynu pływało ludzkie oko.
W każdym razie, na takie wyglądało.
Na ludzkie.”
Przypadkowe, makabryczne odkrycie ludzkich szczątków znalezionych w odpadach poprodukcyjnych podwarszawskiej fabryki karmy dla zwierząt rozpoczyna burzliwe śledztwo prowadzone przez podkomisarza Krzy...