“Pewnego dnia, dawno, dawno temu, zjawiła się u nas olbrzymia bryła afgańskiego haszu najwyższej jakości za osiem trylionów dolarów, wzrostu dziewięćdziesięciu stóp, plująca ogniem i zawołała: >zdychajcie, psy eskimoskie< a wtedy złapaliśmy za włócznie i zabiliśmy ją po długiej walce.”
Narkotyki w przyszłości w na poły autobiograficznej powieści mistrza science fiction. „Nie jestem postacią występującą w tej powieści. Jestem samą tą powieścią. W tych czasach było nią całe nasze ...