“Patrzę na tę rękę i jest mi siebie żal. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? A jak można chcieć skrzywdzić się jeszcze bardziej? Coraz częściej dochodzę do wniosku, że ta terapia na początek była złym pomysłem. Obawiam się, że niewiele z niej skorzystam. Że nasilenie zaburzeń i rozchwianie uniemożliwią mi wyniesienie z niej czegokolwiek.”
Studencie, wykładowco, terapeuto, psychologu, psychiatro! Na rynku pojawiła się ciekawostka dla zainteresowanych tematyką osobowości chwiejnej emocjonalnie (F60.3), autodestrukcji, autoagresji i samob...