“Patrząc na wchodzących, próbował przypomnieć sobie imię i nazwisko policjantki. Monika Gniewosz, uświadomił sobie po chwili. Jak niejadowity wąż zwany miedzianką, który swoją zdobycz najpierw oplata i obezwładnia ciałem, a następnie połyka ją martwą lub żywą. Ciekawe, w jakiej postaci mnie skonsumuje?”
Śnieg przykryje ślady zbrodni, ale nie zasłoni nieczystości duszy. Zima. Kilkoro mieszkańców Pełni wraca pociągiem do domu. Podróż mija im spokojnie do czasu, aż życie traci jedna z pasażerek. ...