odwracając się, wpadła wprost na Miecia, który niósł przed sobą ogromny wieniec.
Osłonił się nim jak tarczą i niepewnie spojrzał na całą trójkę. Sądząc po jego wzroku, najbardziej bał się Matyldy. Ksawery nawet to rozumiał. Czasami sam jej się bał.
Gdy nie bał się o nią.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Między młotem a imadłem
Między młotem a imadłem
Olga Rudnicka
7.4/10
Cykl: Detektyw Matylda na tropie, tom 7

Matylda Dominiczak zapadła się pod ziemię. Komisarz Marecki wszczyna poszukiwania, choć główny podejrzany milczy jak zaklęty, adwokat zasłania się tajemnicą zawodową, a Roman wie, że żonę widział, ty...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl