“Odkryłam, że strata pozostawia w człowieku dziurę i że dziury te trzeba czymś zapełnić. Taka jest naturalna kolej rzeczy.”
Ojciec wołał na mnie Birdie, mawiał, że jestem jego małym ptaszkiem. Dla wszystkich byłam jego dzieckiem, córką zegarmistrza. Edward nazywał mnie swoją muzą, przeznaczeniem. Ludzie pamiętają mnie jako...