“Nienawidził poniedziałków. Jeszcze wczoraj wraz z rodziną udał się na niedzielny wypad do Dusznik -Zdroju. Gdy popijał leczniczą wodę w domu zdrojowym, wydawało mu się, że odzyskał wewnętrzną równowagę i śmiało poradzi sobie z wyzwaniami czekającymi go w nadchodzącym tygodniu. Wystarczyło kilka godzin, by proza życia pozbawiła go złudzeń.”
Kłodzko, wiosna 1920 roku. Profesor miejscowego liceum znajduje na moście okaleczone zwłoki. Kilka dni wcześniej na ruchliwej ulicy zostaje zastrzelony wysoki rangą oficer. Czy morderstwa coś łączy? ...