“niemrawo, wzrokiem nie bardzo bystrym, popatrzył w dal. Dal wypadała stosunkowo blisko, bo ograniczała ją ściana lasu.”
"Wszystkie konie kolejno przeszły przez przejście, otwarte za pomocą odsunięcia jednej żerdki. W pląsach, bo w pląsach, niektóre bokiem, jak normalne dwulatki, ale jednak przeszły. Florencja nie. Spok...