Nie za bardzo wierzyła w sens cotygodniowych rozmów z podstarzałą psycholożką, która od lat współpracowała z ich komendą, jednak karnie stawiała się na sesje. Zdecydowanie bardziej pomogły jej kolorowe tabletki i czas. Że niby czas leczy rany?, żachnęła się w myślach. Gówno tam, jedynie zalecza, pozwalając żyć. Albo wegetować - jak zwał, tak zwał.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Swąd
Swąd
Robert Ostaszewski, Bartek Wojsa
6.8/10

Swąd Robert Ostaszewski,Bartek Wojsa Jedna rodzina, jeden straszny pożar, wiele tajemnic… W Jastrzębiu-Zdroju, niewielkim górniczym mieście na Śląsku, dochodzi do tragedii. W pożarze domu gin...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl