“- (...) Nie wydaje mi się, żeby agentka specjalna Fisher zbytnio cię lubiła. - Mnie? -Garcia zrobił zaskoczoną minę. - Niemożliwe. Wszyscy mnie lubią. Jestem uroczym, przystojnym, inteligentnym i zabawnym facetem. Czegóż tu nie lubić? Dodatkowo jestem Brazylijczykiem. Wszyscy lubią Brazylijczyków, bo znamy sambę. - A ty znasz sambę? - Ni cholery. Ale to bez znaczenia.”
„Służę od trzydziestu siedmiu lat, i gdyby zapytano mnie, co chciałbym wymazać z pamięci, powiedziałbym, że to, co zobaczyłem w tym pokoju” – tymi słowami porucznik Wydziału Policji Los Angeles wita...